Jeszcze dziś w miejscu powstającego zapadliska na ulicy Taraszczyńskiej, pojawią się przedstawiciele firmy będącej wykonawcą niedawnego remontu całej drogi.
W miejscu w którym powstaje głęboka już na 20 centymetrów dziura, istnieje studzienka kanalizacyjna, i to właśnie może być przyczyna wymywania utwardzonego podłoża. Zachodzi w tym miejscu obawa o czas remontu, jeśli będzie konieczny remont rury kanalizacyjnej w tym miejscu, droga może zostać zamknięta na kilka dni, celem przeprowadzenia niezbędnych prac.
Również konieczne zgody do przeprowadzania prac, mogą być problemem. Gwarantem całości prac jest wciąż niedawny wykonawca, każda ingerencja w razie naprawy kanalizacji, może powodować długoterminowe przygotowanie uwów pomiędzy wykonawcami, co sprawi że powiększająca się dziura w jezdni będzie powodować całkowite zamknięcie ulicy od ul. Koneckiej do Garncarskiej.
Pozostaje mieć nadzieję na zwykłą niedoróbkę, i szybką naprawę gwarancyjną.
