Trwający 12 lat niedobór wody w Gminie Sulejów, wczoraj miał doczekać się ruchów które przybliżają mieszkańców do rozwiązania problemu.
Oficjalne zerwanie kłódek na studni co do której zgłaszają prawa 2 samorządy w blasku fleszy, miało być punktem zwrotnym. Gmina Sulejów na budowę ujęcia w Uszczynie pozyskała 4,5mln dotacji, której termin wykonalności przypada na koniec 2022 roku.
I tylko względy formalne sprawiły że… kolejny raz przegranymi są mieszkańcy. Spór o ujęcie toczy się już niemal 2 lata. Po części z racji pandemii, ale i z niechęci do konfrontacji, całość negocjacji pomiędzy Piotrkowem Trybunalskim (wykonawcą studni) a Gminą Sulejów (dzierżawcą terenu), ograniczyła się do korespondencji pisemnej i medialnej „wojny”, w której pokrzywdzeni zostają w równej części mieszkańcy Piotrkowa jak i Sulejowa.
2 lata przepychanek, analiz prawniczych, zgód oraz niepotrzebnych emocji, które można było rozstrzygnąć wspólną debatą, świadczy nie o racjach obu stron. Świadczy o ich słabości, słabości która przeważa szalę Piotrkowa. To właśnie przedstawiciele miasta nie stawili się na zaproszenie do debaty zorganizowanej na antenie Radia Łódź, na której przy udziale przedstawicieli mieszkańców pojawił się Burmistrz Wojciech Ostrowski.
Widzę jedno możliwe rozwiązanie. Wspólnie siadacie do stołu i próbujecie dać wodę swoim wyborcom, a każdy inny wybór naraża podatników na koszty procesów, ponieważ Wasza wojna będzie finansowana nie z Waszych a wyborców kieszeni.
Zdjęcie zaczerpnięte z portalu epiotrków, pokazujące zmartwionego Burmistrza Ostrowskiego, powinno pokazywać wszystkich dotkniętych tym problemem mieszkańców. Wyborców którzy zaufali zarówno Prezydentowi Chojniakowi, jak i Burmistrzowi Ostrowskiemu.