Tytuł artykułu jest jednocześnie tytułem książki p. Tomasza Millera, sulejowskiego miłośnika historii.
Jest to książka w której przedstawione zostały fakty z wojennej historii Sulejowa, a głównie ich mieszkańców. Ponad setka niepublikowanych nigdzie dokumentów i niemal 250 stron, złożonych w całość. Książka miejmy nadzieję ukaże się już niebawem, niestety bez wsparcia należnych instytucji, możemy jedynie zobaczyć kilka internetowych wrzutek. Czy książka jak i film dokumentalny na jej podstawie będą mogły cieszyć mieszkańców? Pan Tomasz stara się o dofinansowanie z różnych źródeł, jeśli pojawią się środki, gotowa już książka trafi do druku. Poniżej oficjalna zapowiedź książki, opublikowana dziś na profilu Facebookowym autora.
„Czy może być coś bardziej tragicznego niż widok rodziców opłakujących śmierć własnego dziecka? Na dodatek zamordowanego na ich oczach?
Na zdjęciu trumna z ciałem pierwszej ofiary niemieckiej zbrodni w Sulejowie. Stanisław Inowłodzki, żołnierz sulejowskiego oddziału Związku Walki Zbrojnej, został postrzelony z broni maszynowej podczas próby ucieczki w czasie aresztowania w dniu 11 lutego 1941 roku. Kiedy upadł, niemiecki żandarm dobił go strzałem w klatkę piersiową.
Widzimy ojca Józefa Inowłodzkiego trzymającego klepsydrę nad ciałem syna, z jego lewej strony matka, a z prawej siostra zamordowanego.
Nie była to jedyna strata, którą w tym dniu poniosła rodzina Inowłodzkich. Drugi z synów, Marian, został aresztowany i po brutalnym śledztwie trafił do obozu koncentracyjnego w Auschwitz, gdzie zginął.
Na kolejnym zdjęciu fragment karty zgonu wystawionej przez lekarza Miasta Sulejowa z określeniem przyczyn zgonu: „Zastrzelony. Rany postrzałowe klatki piersiowej i nóg”…
————————————
Prezentowane materiały stanowią fragment mojej książki zatytułowanej „Oni zginęli za Ojczyznę”, która – mam taką nadzieję – ukaże się niebawem…:”