20 centymetrów a może pół metra, do tego wiatr powodujący zamiecie czy zaspy do półtora metra. To nie obraz z Syberii lub bieguna a rzeczywistość z jaką od jutrzejszego poranka zaczniemy się mierzyć.

 Prognozy na najbliższe dni mówią zgodnie, będzie ciężko. Do grubej pokrywy śnieżnej dołączą silne mrozy już od czwartku, a słupki termometrów mogą spaść poniżej -20 stopni w nocy. Grupy obserwatorów pogody w swoich prognozach radzą zgromadzić w domach  zapasy na kilka dni, naładować telefony, powerbanki oraz zabezpieczyć zwierzęta pozostające na noc na zewnątrz. Do tych ostrzeżeń dołączył również Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, wyznaczając dla niektórych regionów kraju, trzeci najwyższy stopień ostrzeżenia pogodowego. 

 Wiele wskazuje że z tak silnym atakiem zimy nie mieliśmy jeszcze spotkania nie tylko w tym roku, ale w całym XXI wieku. Mimo temperatur niższych niż prognozowane na najbliższe dni, silny wiatr i gruba pokrywa śnieżna dokuczą bardziej niż w styczniu 2006 roku, kiedy to odnotowaliśmy rekord zimna -32.1 stopnia Celsjusza.

 Jeśli rzeczywistość będzie taka jak część prognoz, możemy nawet u Nas spodziewać się miejscowości czasowo odciętych od świata, braków prądu, zasp wysokich na półtora metra. Z pewnością z miejscowości położonych na południowym wschodzie kraju, będziemy zasypani obrazami zimy, jakiej nie mieliśmy w kraju od wielu lat.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.