Plan na Polankę, zaprezentował dziś na swoim profilu Facebookowym, Burmistrz Sulejowa Wojciech Ostrowski. Po 6-ciu latach które przynosiły na tym terenie coraz większą destrukcję, dziś widać nowy wygląd jaki już za kilka tygodni z hukiem pokaże Stacja Polana.
Zachęcony pojawieniem się poważnego inwestora oraz potrzebą rewitalizacji tego miejsca, burmistrz Ostrowski wyznaczył swoim urzędnikom cel, jakim jest zmiana oblicza tego miejsca. Około 6-ciu miesięcy trwało przygotowywanie projektu a całość prac nad pomysłem przeszło rok, dziś możemy zobaczyć efekt ich pracy.
Stadion, plaża, kładka lub mostek prowadzący do Podklasztorza, tereny gastronomiczne, rekreacyjne, wspomnienie o nowej stacji paliw, to wszystko można dziś było odczytać z zaprezentowanych grafik.
Czy mając taką podstawę, warto wzbogacić pomysł o budowę np. tężni solankowych, wyznaczyć teren na park linowy, oraz zbudować duże miejsce do wypoczynku rowerzystów? Turystyka rowerowa obecnie kwitnie, i rozwija się w tempie kilkunastu procent rocznie, wraz z pojawianiem się coraz lepszej infrastruktury dla rowerzystów.
Kolejnym krokiem rozwojowym, powinno być rozwiązanie spraw z samymi ośrodkami na terenie JOR Polana. Stare zniszczone domki, szare pogięte ogrodzenia, zarośnięte tereny. Może to mało popularny pomysł, jednak dziś rozwiązaniem jakie uważam za krok naprzód, to nakazanie usunięcia naniesień, rozwiązanie umów z pojedynczymi osobami i długoterminowe przetargi dzierżawne na w ten sposób odzyskane tereny. Powiązanie umów z określonymi kwotami inwestycji jakie nakłada na dzierżawcę umowa, zagwarantuje rozwój całości terenu w ciągu 2-3 lat. Wzbogaci się w ten sposób baza wypoczynkowa, noclegowa, zagwarantuje się powstanie pola campingowego dla samochodów campingowych, a wszystko to w warunkach uzyskiwania dochodów do budżetu już od pierwszego dnia po podpisaniu umowy.
Jak widać po budynku przyszłej Stacji Polana, pomysł o którym piszę daje szansę na szybką zmianę, wszystko zostanie przeprowadzone dzięki środkom prywatnych inwestorów, do gminy należeć będzie jedynie oczyszczanie terenów dla kolejnych przedsiębiorców. O zainteresowanie chętnych nie trzeba się martwić, już dziś zainteresowanych kupnem domków jest dużo więcej niż sprzedających, niektórzy widząc szansę na rozwój pragną kupować wszystko co tylko pojawia się do sprzedaży, więc może warto skierować ich zapał na nieco inny kierunek.
Grafiki UM.Sulejów/Facebook.
