Już niedługo zaczniemy prace ogrodowe, jednak zanim to nastąpi…
Końcówka stycznia to czas na pierwsze wyjścia do przydomowych ogródków, jeszcze nie dziś ale już niebawem nadejdzie czas na przycinanie borówki amerykańskiej, jagody kamczackiej czy też oprysk brzoskwini przed chorobami grzybowymi.
Dziś zapewne wielu czytelników szykuje rozmaite doniczki, rozsadniki, zwykłe kubki po jogurtach czy nawet tekturowe rolki po papierze toaletowym, na pierwszy wysiew nasion na rozsady. Pomidory, papryka, seler, por czy rozmaite sadzonki kwiatów wędrują na parapety, pod troskliwe oko ogrodników.
Spędzą tam około trzech miesięcy, by jako gotowa już sadzonka trafić do gruntu lub do dalszych upraw pod osłonami. Przy działce kilkunastu arów, doświadczony ogrodnik na wysiewie roślin z nasion, potrafi oszczędzić nawet 300-400 złotych, a wyhodowane nadwyżki sprzedać wśród sąsiadów, którzy wolą kupić gotową roślinę. W minionym sezonie, gotowa sadzonka pomidora gruntowego cenowo dochodziła nawet do 4 złotych, taką samą cenę mieliśmy w przypadku papryki czy cukinii. Natomiast większa sadzonka pomidora koktajlowego, cenowo zbliżała się nawet do 10-ciu złotych, z tym że była to roślina już z gotowymi zawiązkami owocowymi.
Czy warto wobec tego już dziś zaczynać przygodę z ogrodem? Z pewnością satysfakcja z wyhodowania rośliny od nasiona do gotowego, pysznego owocu jest dużo większa. A jeśli za tym idą również oszczędności, gra warta jest zachodu. Koszt nasion oraz podłoża (dobrze jest zakupić specjalistyczne podłoże do wysiewu) to wydatek w sumie około 40zł, warto zwłaszcza teraz w czasie kiedy ograniczamy kontakty międzyludzkie spróbować tego typu aktywności.