Ofensywa oszustów trwa. Po akcji sms-owej, dziś u mieszkańców rozdzwoniły się telefony od osób próbujących wyłudzić dane oraz zachęcić do instalowania aplikacji „blokującej” oszustów.
Od przeszło tygodnia, pokazujecie w mediach społecznościowych screeny sms-ów. Urzędy celne, skarbowe, kurierzy czy poczta namawia Was w ten sposób do wpłat minimalnych kwot, pod różnymi powodami.
Dziś jeden z czytelników opowiedział swoją historię z przed kilkudziesięciu minut: „Dzwoni telefon, na wyświetlaczu nazwa jednego z banków, a treść rozmowy bardzo przypomina sposób rozmowy z konsultantami przeróżnych instytucji. Prośba o zgodę na nagrywanie, informacja o przetwarzaniu danych itp. po czym „konsultant” przechodzi do rzeczy.”
„Kilkadziesiąt minut temu, nasz dział operacji zanotował próbę wyłudzenia z Pana konta kwoty 200zł, pieniądze próbował wypłacić pan… (danych nie pamiętam). Jeśli to nie z Pana polecenia, wstrzymamy operację, ponieważ osoba wypłacająca w bazie danych naszego banku widnieje jako oszust…
Meritum całej rozmowy to namawianie ofiary do instalowania aplikacji, która w zamyśle ma blokować próby oszustw o jakim informował ten „pracownik”- relacjonuje czytelnik.
Jest to typowa próba wyłudzenia, nazwę banku w połączeniach można ustawić, jednak jest wiele aspektów w tej rozmowie które można wyłapać.
Bank nie udzieli informacji o wykonywanym przelewie w rozmowie telefonicznej, nie poda informacji o danych osobowych osoby próbującej dokonać wypłaty, nie namówi również do instalowania aplikacji mających zapewniać bezpieczeństwo. Proponowana aplikacja to zwykłe szpiegowskie oprogramowanie, które kradnie hasła do wszelkich kont, w tym bankowych. Umożliwia taka aplikacja sprzedawanie naszych danych, a w niektórych przypadkach również kradzież pieniędzy z konta czy kupowania przeróżnych rzeczy przez nasze konta w serwisach sprzedażowych.
Sprawa zgłoszona do banku, oraz na policję.