Obchodów Dnia Strażaka nie było w Sulejowie, jednak natura zadbała o to żeby mogli spotkać się w swoim gronie.

 Drzewo runęło na drogę Sulejów-Biała, kilkadziesiąt metrów za jeziorkiem Wapienniki, co było powodem poderwania do akcji zastępu KSRG OSP Sulejów. Zdaje się że po cichu każdy z nich liczył na spotkanie, w ciągu 90-ciu sekund na placu zameldowała się obsługa pierwszego auta, a gdyby potrzeba było chętnych na wszelkie posiadane przez OSP Sulejów auta, w 5 minut od początku alarmu cała jednostka pędzić mogła do akcji.

 Obecnie w samym mieście są 4 sprawne, będące w służbie samochody ratunkowo-gaśnicze. Jeden ciężki MAN, średni Renault (pachnący nowością), lekka Gazelle oraz lekki Citroen należący do OSP Sulejów-Podklasztorze.

 Sama akcja trwała kilka minut, zapewne chwila upadku tego drzewa na jezdnię niosła za sobą ogromne niebezpieczeństwo. Samo pocięcie drzewa, usunięcie na pobocze i zamiatanie jezdni trwało chwilę. Wspólne spotkanie w tym najważniejszym dla nich dniu w roku, było można przypuszczać darem od natury, która to po godzinach pracy postanowiła ich wezwać do remizy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.