Pojechali do Sieradza na mecz z wiceliderem już ze spokojną głową. Pewne pozostanie w lidze dało szansę na odrzucenie presji i zaprezentowanie własnej wartości.
O ile miano „Pana Bramkarza” Piotr Ćwikła wywalczył już dawno, tak po meczu w piekielnych warunkach z Wartą Sieradz każdy nasz zawodnik otrzymuje miano „Pana Zawodnika”
Bramkowy remis na boisku wicelidera, to świetna wiadomość nie tylko dla kibiców, ale i dla samych zawodników. W 4 lidze mogą zdobyć wszystko czego zapragną a niewielkie potknięcia które spotkały drużynę są spowodowane brakiem doświadczenia na boiskach 4 ligi. Doświadczenia już zebranego, które zaprocentuje w nadchodzącym sezonie. Wzmocnienia, nie tylko w kadrze klubowej, ale i w loży sponsorskiej, świetna atmosfera oraz powiększające się grono kibiców, to wszystko sprawia że „Panowie Zawodnicy” za niewiele ponad miesiąc zaczynają walkę o najwyższe ligowe cele.
Ostatni mecz z ŁKS Łódź już za tydzień. Będzie to dobra chwila na zapełnienie stadionu w Sulejowie i podziękowanie za dobrze przepracowany rok w klubie.
Warta Sieradz – MGKS Skalnik Sulejów 1:1