Ranne zwierzę, prawdopodobnie na skutek potrącenia, leżące w rowie przy DK74 na wysokości ulicy Kubusia Puchatka, odkryli czytelnicy portalu.
Sporych rozmiarów kilkuletni jeleń miał zostać przetransportowany do Osady Leśnej w Kole, do czego przygotowała się kilkunastoosobowa grupa wolontariuszy, gdyby nie… wizyta gminnego lekarza weterynarii, który dokonując badania z odległości kilku metrów w świetle latarki, po badaniu wyrecytował ilość złamań oraz kontuzji jelenia, wydając decyzję o odstrzale. Ciało odstrzelonego zwierzęcia ma zostać oddane do utylizacji.
Czy słusznie? Tego nie dowiemy się nigdy. Znakomicie wyposażona pracownia diagnostyczna Osady Leśnej z pewnością mogła dać odpowiedź na wszystkie pytania na temat kontuzjowanego zwierzęcia i postawić prawdziwą diagnozę, gdyby nie niezrozumiała dla mnie decyzja, z którą ciężko pogodzić się również zaangażowanym wolontariuszom.