Kompostując śmieci 23zł, segregowane oraz bio odpadki 27zł, niesegregowane 54zł od osoby. Dodatkowo nierozwiązana sprawa odbioru z terenów JOR Polana.
Nadzwyczajna sesja nie przyniosła nadzwyczajnych rozwiązań, ościenne gminy za śmieci płacą mniej, zdecydowanie mniej. Stawki zaczynają się już na kwocie 8,50.
Radni przed obecną sesją zostali ustawieni pod przysłowiową ścianą. Wyliczenia przedstawione przez pracowników urzędu mówiły jasno, w razie nie przyjęcia stawek tej wysokości, gmina w 2 miesiące będzie musiała dołożyć 600tys. Jeśli stawki w wysokości 24 i 28 zostaną przyjęte, gmina dołoży 700tys ale przez cały okres umowy.
Przy obecnej stawce, w systemie brakuje prawie miliona złotych, budżet gminy dopłaca do rachunków mieszkańców do kwoty 32,46zł, gdyż taka kwota wychodzi z wyliczeń na każdego zadeklarowanego mieszkańca.
14.051 osób złożyło deklaracje, 14.051 płaci za śmieci swoje oraz około 12% mieszkańców którzy do dziś deklaracji nie złożyli.
Czas trwania tej umowy, o ile pozwoli na to sytuacja epidemiczna oraz ekonomiczna rzeczywistość w jakiej obudzimy się po epidemii ma upłynąć pod znakiem budowy nowego systemu gospodarowania odpadami.
Czy jednak do tego dojdzie? Mieszkańcy bardzo głośno upominają się o referendum odwołujące burmistrza a jego termin podają jesień tego roku.
Na podsumowanie żart. „Wszystkie odpady w workach nie będą odbierane w związku z zagrożeniem stanu epidemii”. Mieszkańcy gminy segregują właśnie w workach. Żart pochodzi z aktualnej informacji o terminach odbioru śmieci.
Budżet gminy w zdecydowanej części składa się z naszych podatków, opłat itp… brakującą kwotę około miliona i tak dokładają mieszkańcy w sposób pośredni.