Gospodarka leśna… Zwracacie uwagę na wyręb lasu jaki można zaobserwować niemal w każdym zalesionym obszarze gminy. Pod topór (a raczej piły) idą całe połacie lasów, na których nie zostaje nawet jeden patyk.

 Oczywiście wszystko co odbywa się w lesie, jest wykonywane w zgodzie z prawem i pod nadzorem leśników. Czy jednak w zgodzie ze zdrowym rozsądkiem? Turystyczne regiony z pustyniami wzdłuż dróg, na których zieleń pojawi się za około 10 lat, a plany na kolejne lata mówią o kolejnych działkach na których nie zostanie nic.

 Dziś w rejonie Białej, na trasie do dawnych ośrodków, drogą po której jedzie każdy odwiedzający gminę turysta podążający na spływ kajakowy. Kilka tygodni temu to samo zaobserwować można było w Kłudzickim lesie, gdzie na wypoczynek wśród drzew przybywa wielu mieszkańców Piotrkowa. Działki o powierzchni kilku hektarów ogołocone z drzew nie dadzą już odpoczynku od upału, nie będzie także zapachu sosnowego lasu, który również pozytywnie wpływa na drogi oddechowe.

 Nie sposób dyskutować na temat potrzeb przemysłu drzewnego, nie da się pogodzić ochrony drzew z potrzebami przemysłu. Jednak na tych działkach nie znajdziemy już żadnego drzewa, a na sąsiednich znajdziemy mnóstwo wiatrołomów których nikt nie uprząta. Wiatrołom jako drewno nie ma wielkiej wartości, jednak wartości opałowe nie zmieniają się a przecież część z wyciętych drzew zostaje sprzedana jako drewno na opał.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.