230 zakażeń równo rok temu, dziś potwierdzonych zakażeń mamy 664.
Mimo dużo gorszych statystyk, nastroje jakie panują są zdecydowanie lepsze. Szczepionka, restrykcje oraz poprawa pogody w szybki sposób zdusiły trzecią falę zachorowań która jeszcze 2 miesiące temu paraliżowała oddziały szpitalne.
Czy wobec tych liczb powinniśmy zapomnieć o Co-vid 19? Statystyki chorobowe mówią o ponad 73000 zmarłych osobach w Polsce, są to osoby które umierały z powodu samego wirusa jak również osoby których organizmy osłabione innymi chorobami nie były w stanie obronić się przed kolejnym zakażeniem. Podsumowanie to wciąż się zmienia, tylko dziś zgonów zanotowano ponad 100 i w kolejnych miesiącach nie ma szans na całkowite zatrzymanie choroby, przez co kolejne dane będą spływały do nas codziennie.
Dziesiątki tysięcy borykają się również z pozostałościami po chorobie, ich terapie będą często trwać miesiącami, i w związku ze spadającą liczbą nowych zakażeń, to właśnie ich rehabilitacja będzie głównym frontem walki z pozostałościami po kolejnej fali choroby.
Dziś największą bolączką dla Ministerstwa Zdrowia staje się spadające zainteresowanie programem szczepień. W ramach zachęty będzie prowadzona również loteria, w której będzie można wygrać nawet samochód. Do Polski ma trafić jeszcze 100 mln dawek szczepionki, co zapewni dostępność dla wszystkich, nie jest jednak pewne czy uda się wykorzystać przynajmniej połowę z tej ilości.
Nie ulega wątpliwości jesienny wzrost zachorowań, nie jest jednak możliwy dziś do określenia ich poziom. Startując do jesiennej fali chorych, zakażeń dziennych mieliśmy zaledwie 30% dzisiejszej liczby. W innych okolicznościach ten fakt budzić mógł przerażenie, jeśli jednak ilość przeciwciał u osób zaszczepionych będzie utrzymywać się zgodnie z planem od roku do dwóch, kolejne fale przejdą dużo lżej niż ta jesienna i wiosenna.