Najpierw inwazja dobrych wolontariuszy, a w połowie dnia miała miejsce inwazja pszczół, widocznie zaciekawionych skąd taki gwar.
Tak można skrócić kolejny dzień prac u p.Basi oraz jej wnuka Bartka. Bartek ma już swój pokój!!! Wyposażony, wyremontowany i piękny. Jednak to nie koniec prac: wykonano kanalizację w domu, położone zostały przewody elektryczne, wyburzono piec w kuchni, zdemontowano drzwi i szereg mniejszych prac.
Wciąż można pomóc, finansowo czy również pracą tam na miejscu. W każdą kolejną sobotę zbierają się chętne osoby do pomocy tej skromnej rodzinie.
Link do zrzutki poniżej. Chętnych do pracy zapraszam na priv.