Trumna, znicze, banery, megafon oraz syrena. Przekaz płynący z tej imprezy poszedł w świat bardzo głośny. Po raz pierwszy głośno powiedziano „sprawdzam”, po raz pierwszy głośno wypowiedziano „zostaliśmy okłamani”.
W akompaniamencie ryku silników, odbył się symboliczny pogrzeb DK12. Z wiadomych względów nie zapraszano osób postronnych, jednak spontanicznie pojawiła się grupa mieszkańców z terenu gminy Sulejów, jak również mieszkańcy Piotrkowa Trybunalskiego, aby zapalić symboliczny znicz na pogrzebie DK12, który jednocześnie jest pogrzebem nas samych.
To na tej drodze tracimy zdrowie, życie, rodziny, bliskich czy przyjaciół. To na tej drodze tracimy również finansowo, stanie w codziennym korku 2 godziny to jest utrata minimum jednej miesięcznej wypłaty w ciągu roku.
Niemoc polityków w tej sprawie dowodzi że jest tutaj gdzieś ukryte drugie dno. Jak pisałem rano, na przeszkodzie nie stoi dziś już nic. Decyzja Środowiskowa jest, rygor natychmiastowej wykonalności jest a odwołania zostały zawieszone. Dziś można ją zacząć budować, tym bardziej że środki na prace projektowe również w ramach budżetu GDDKIA są zabezpieczone.
18,5 mld zostało niedawno przekazane na kolejne drogi w kraju, dlaczego nie ma tam S12? Znalazły się tam drogi które nie mają nawet wytyczonego korytarza, a pieniądze na nie czekają już na koncie. Droga przez Sulejów mimo swej uciążliwości wciąż jednak do kolejnego planu się nie załapała.
W ciągu kilku dni kolejne rozdanie środków, oby wreszcie ten głośny przekaz usłyszany został przez tych, którzy to właśnie od nas dostali mandat do rządzenia.
Słabe uzasadnienie finansowe sprawiło że życie ludzi ginących na tej trasie uległo dewaluacji. A władza równa się kasa,i tu nic się nie zmienia.