Ponad dwa lata trwa już historia sulejowskiej trasy MTB położonej na Kopułach. Wyznaczona i oczyszczona z wszelkich zagrożeń przez miejscowych zapaleńców, dość szybko jednak została zapomniana. A przecież jeszcze jesienią 2022 roku, na zboczach dawnej odkrywki kamienia wapiennego, można było zobaczyć zawodników młodzieżowej Kadry Polski oraz ich trenerów.
Czego wobec tego zabrakło i jakie przyczyny wstrzymanego rozwoju tego miejsca? Z pewnością pierwsze czego zabrakło w Sulejowie to brak tradycji kolarstwa w mieście, dla nielicznych miejscowych użytkowników rowerów MTB trasa jest zbyt trudna, a poziom trudności zniechęca nawet do próbnych przejazdów.
Czy wobec tego miejsce może na stałe zagościć w kalendarzu zawodników specjalizujących się w tak trudnym terenie? Jak łatwo stwierdzić, nawet nie będąc miłośnikiem kolarstwa, centralna Polska nie jest najlepszym miejscem do uprawiania tego rodzaju dyscypliny. Brak terenów pokrytych wzgórzami, zaledwie kilka tras pozwalających na sprawdzenie własnych umiejętności daje miastu szansę na stworzenie w tym miejscu czegoś wyjątkowego w skali regionu.
Czy warto wykorzystać szansę jaką przynieśli w Kopuły lokalni zapaleńcy? W mojej ocenie grzechem by było nie spróbować, przecież Sulejów jest już gospodarzem wielkiej imprezy MTB, z tym że takiej o niższym poziomie trudności, skierowanej do wszystkich użytkowników dwóch kółek i terenowych opon.
Już niebawem trasa na kolejny sezon zostanie oczyszczona, pojawią się też czytelniejsze oznaczenia. Podejmiecie się próby pokonania całości? A może widzicie potrzebę powołania sekcji MTB w mieście?