Woda zalewająca posesje od wczorajszego wieczoru, wdzierająca się na podwórka, do zabudowań gospodarczych oraz domów. 

 Niedrożne rowy melioracyjne, brak odprowadzenia nadmiaru deszczu i przepis na zalanie około 30 gospodarstw gotowy. Na miejscu pracowali strażacy, ale również przywykli do ciężkiej pracy mieszkańcy Bilskiej Woli walczyli z powodzią. I mimo tego że stan wody nie był tak wysoki jak można przypuszczać czytając o powodzi, to stanu tego podtopieniami również nazwać nie można.

 Do godzin nocnych trwało usuwanie szkód oraz próby budowy odpływu dla zebranej w skutek opadów wody. Grunt w okolicy jest już tak nasiąknięty wodą, że ciągnik którym mieszkańcy próbowali przeorać rów melioracyjny, ugrzązł po pierwszych kilku metrach od rozpoczęcia pracy. Łopaty, grabie czy gołe ręce sprawdzały się w tym przypadku najlepiej, dzięki czemu wieczorem z niemal każdego obejścia udało się usunąć wodę. Zalega ona jednak na polach, na które przez najbliższe 5 do 10-ciu dni nie da rady wjechać żaden sprzęt rolniczy. 

Fiore

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.