Od półtora roku Dawid Wroniszewski często słyszy to słowo. Wrześniowego popołudnia 2018 roku w pożarze jego domu to właśnie dzięki niemu nikt z domowników nie zginął , chociaż sam odniósł poważne obrażenia.
Dziś znów widzę w nim bohatera, wraz z mamą Anną walczą o to żeby 11-to letni Bartek, mieszkaniec wsi Poręba nie został odebrany jedynej rodzinie jaka mu pozostała, a jest nią 70-cio letnia babcia. Oboje rodziców Bartka zmarło w minionym roku. Z powodu fatalnych warunków życiowych, istnieje groźba odesłania chłopca do placówki opiekuńczej. W domu jest brak łazienki, ciepłej wody, ogrzewania, szamba…. wszystkiego.
Do odsunięcia w czasie decyzji, oraz umożliwienia udzielenia pomocy potrzeba jak najszybszego rozpoczęcia remontu, do tego jak wiadomo potrzeba pieniędzy lub materiałów. Wstępna lista do urządzenia samej łazienki trafiła chwilę temu od Pani Ani, jutro postaram się opisać całość potrzeb, udokumentować fotograficznie tragiczne warunki w jakich dzielna babcia stara się utrzymać wnuka w domu rodzinnym.
Dziś Dawid po raz kolejny potrzebuje siły jaką daliście w tych trudnych dniach jego rodzinie. Tym razem potrzebuje jej żeby pomagać innym. Link do zrzutki poniżej.