Już jutro, 14 października o godzinie 16:00, odbędzie się blokada krajowej DK12 w miejscowości Sulejów.

Protest jest spowodowany brakiem działań mających na celu spełnienia obietnic wyborczych. „O ile przed wyborami, jeszcze jakieś działania były podejmowane w kierunku budowy S12, to dziś nie mamy nawet jednego dokumentu pokazującego jakiekolwiek działania naszych polityków. Poseł Grzegorz Lorek organizował spotkania w urzędach oraz z Premierem, Poseł Robert Telus wywalczył rygor natychmiastowej wykonalności…. i dalej długo, długo nic. Przecież droga z polecenia Prezydenta Andrzeja Dudy miała zostać wpisana do planu budowy dróg krajowych jeszcze tej jesieni, a jesień mija i jesteśmy w tej samej sytuacji co 5, 10 czy 20 lat temu”- mówią organizatorzy.

Bezustanne wypadki, kolejne tragedie, narastające utrudnienia to stan którego, mówią mieszkańcy, dłużej tolerować się nie da.

„Wyjechałam z Sulejowa o 13:40, w Piotrkowie Trybunalskim w domu byłam o 16:10”, „Wyjechałem o 6:20 do pracy, spóźniłem się 30 minut na godzinę 7:00, a to tylko 19 kilometrów”- to cytaty z komentarzy jakie pojawiają się w mediach społecznościowych pod informacją o blokadzie.

Nie brakuje jednak głosów niezadowolenia faktem blokady, argumenty typu „Jak teraz moje dzieci wrócą ze szkoły?”- jakie również można wyczytać, zdają się jednak być nietrafione, blokada jest planowana w dniu kiedy szkoły nie będą prowadzić zajęć lekcyjnych.

Jedno jest pewne, jeśli jutro mieszkańcy solidarnie staną na proteście głośno podkreślając swoje niezadowolenie, głos z gminy będzie słyszany w całej Polsce. Jeśli osób będzie kilkanaście, marzenia o S12 można wsadzić do słoika obok zepsutych przetworów na zimę. A co się za tym kryje, widzimy codziennie jadąc DK12.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.