9 dni wojny, wojny szykowanej od wielu lat i przygotowaniami sięgającymi daleko poza granicę Ukrainy…

 Również Polska jest teatrem działań wojennych, a od 24 lutego mieliśmy 4 akcje prowadzone z myślą o wzbudzaniu emocji. Pamiętny już szturm na stacje paliw, którego echo do dziś odbija się czkawką. Akcja wykupu zapasów, ataki na uchodźców oraz dzisiejsze niepokoje związane z płynem Lugola po walkach w okolicy elektrowni atomowej. Zdaje się jednak że nauczeni pierwszym dniem, dziś „prawdę” jaką możemy odnaleźć w portalach społecznościowych zaczynamy weryfikować, a po sprawdzone informacje sięgamy do największych portali informacyjnych.

  Już dziś wielu ekspertów mówi o możliwych kolejnych tego typu akcjach dezinformacji, wszystkie mają wspólny mianownik i żerują na ludzkim strachu. Tym silniejszym, że jako kraj przez wiele lat byliśmy mocno zaniedbywani jeśli chodzi o budowę zachowań w trakcie zagrożenia które dotyczy nas bezpośrednio.

 Wprawdzie „wojna o papier” już nam nie grozi, każdy kolejny „fake news” odbija się coraz mniejszym echem. Mieszkańcy kraju jednak przez obecny stan zagrożenia jaki niemal każdy z nas przechodzi, kroczy na własną rękę. Nie ma obecnie prowadzonej żadnej kampanii informacyjnej, która może spożytkować zainteresowanie wojną w sąsiednim kraju i przekuć ją w poprawę świadomości na temat obecnej sytuacji oraz zapobieganiu zagrożeń związanych z działalnością piątej kolumny. Zaledwie kilka artykułów jakie udało się znaleźć na ten temat w portalach tematycznych, to zdecydowanie za mało.

 Instytut Monitorowania Mediów, w swoich raportach pokazuje mechanizm budowania wiarygodności wśród „trolli”, oraz ich metody. Mechanizm jest tak banalnie prosty i skuteczny, że wciąż nie ma wielkich szans na zatrzymanie machiny propagandy bez cenzury. I tylko apel o weryfikowanie każdej niepewnej informacji może tutaj zadziałać, jednak dotychczasowe bezkrytyczne zaufanie do większości treści w internecie może budować niechęć do szukania potwierdzenia, co ustawi nas na przegranej pozycji w wojnie ze strachem jaką dziś toczymy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.